Bez wątpienia jednym z kluczowych instrumentów, które wpisane są w istotę funkcji działacza związkowego, jest szczególna ochrona trwałości stosunku pracy. Zgodnie z art. 32 ustawy o związkach zawodowych przejawia się ona w zakazie wypowiedzenia, rozwiązania umowy o pracę oraz jednostronnej zmiany warunków pracy i płacy działaczowi przez pracodawcę (chyba że uprzednią zgodę na to wyrazi zarząd zakładowej organizacji związkowej).
Powyższa konstrukcja nie oznacza przy tym, że oświadczenie pracodawcy złożone bez wymaganej zgody zarządu zoz jest nieważne i nie wywołuje żadnych skutków. Wręcz odwrotnie – polskie prawo pracy posługuje się sankcją nieważności niezwykle rzadko. Oznacza to zatem, że nawet wadliwa czynność wywołuje przewidziane w niej skutki (np. rozpoczęcie biegu okresu wypowiedzenia), a chcąc temu przeciwdziałać, konieczne jest zazwyczaj skierowanie sprawy na drogę sądową.
W przypadku działacza zwolnionego z pracy wbrew art. 32 ustawy związkowej sytuacja wygląda właśnie w ten sposób – konieczne jest złożenie odwołania do sądu. Zgodnie z art. 45 Kodeksu pracy (który co prawda bezpośrednio dotyczy wyłącznie umów o pracę na czas nieokreślony, ale na mocy odesłania zawartego w art. 50 § 5 Kp w przypadku działaczy zatrudnionych na umowie o pracę na czas określony też ma on zastosowanie) pracownik, któremu pracodawca wypowiedział umowę o pracę z naruszeniem przepisów o wypowiadaniu umów (a takim jest, m.in. art. 32 ustawy związkowej), może żądać albo bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu – przywrócenia do pracy na poprzednich warunkach albo odszkodowania. Bardzo istotne jest przy tym to, że to pracownik w swoim pozwie wybiera, którego roszczenia będzie dochodził (upraszczając – czy chce dalej pracować, czy woli odszkodowanie) i co do zasady sąd, jeżeli stwierdzi, że faktycznie wypowiedzenie było sprzeczne z przepisami, jest wyborem pracownika związany. Innymi słowy, jeżeli odwołujący się pracownik zażąda przywrócenia do pracy i okaże się, że działanie pracodawcy było sprzeczne z prawem, wówczas sąd powinien zasądzić właśnie przywrócenie pracownika do pracy.
Jednocześnie prawodawca wprowadził od tej zasady wyjątek polegający na tym, że sąd pracy może nie uwzględnić żądania pracownika uznania wypowiedzenia za bezskuteczne lub przywrócenia do pracy, jeżeli ustali, że uwzględnienie takiego żądania jest niemożliwe lub niecelowe; w takim przypadku sąd pracy orzeka o odszkodowaniu (art. 45 § 2 Kp). Co ważne, w stosunku do osób szczególnie chronionych (w tym działaczy związkowych), prawo sądu do zmiany dochodzonego roszczenia zostało kodeksowo ograniczone do sytuacji, w której przywrócenia do pracy jest niemożliwe z powodu upadłości lub likwidacji pracodawcy (art. 45 § 3 Kp).
Istotne przy tym jest to, że reguły wskazane w art. 45 § 2 i § 3 Kp mają zastosowanie także wówczas, gdy pracodawca rozwiązał umowę o pracę bez wypowiedzenia. Podsumowując, można byłoby stwierdzić, że zwolniony z naruszeniem przepisów działacz związkowy zawsze powinien odzyskać pracę po postępowaniu sądowym. W rzeczywistości jest jednak nieco inaczej, o czym szerzej w drugiej części.
dr Jakub Szmit
Starszy specjalista w Zespole Prawnym KK NSZZ „Solidarność”