Dzień Edukacji Narodowej powinien być radosnym świętem wszystkich pracowników oświaty. Zamiast tego jest dniem protestu o tak podstawowe sprawy jak wyższe nakłady na edukację czy podwyżkę wynagrodzeń.
Od lat jesteśmy świadkami degradacji polskiego szkolnictwa. Co rząd, to nowa reforma i nowe eksperymenty, do tego wprowadzane bez konsultacji ze środowiskiem nauczycielskim. To nie tylko pogarsza funkcjonowanie szkół, ale też obniża jakość kształcenia, stając się istotną barierą rozwoju naszego kraju.
Czego można w takiej sytuacji życzyć z okazji nauczycielskiego święta? Przede wszystkim spełnienia od lat zgłaszanych postulatów. Również rządu, który w dialogu ze środowiskiem nauczycieli będzie wprowadzał dobre i konieczne zmiany. A także władz samorządowych, które będą rozumiały i szanowały rolę edukacji dla rozwoju i wychowania naszej młodzieży.
Życzę również związkom zawodowym działającym w oświacie, a w sposób szczególny NSZZ „Solidarność”, wytrwałości w walce o prawa pracownicze. Tylko wspólne działania mogą przynieść zmianę na lepsze.
Na koniec życzę wszystkim pracownikom oświaty poczucia dumy z wykonywanego zawodu i powszechnego społecznego szacunku.
Piotr Duda