Prawo tworzenia i przystępowania do związków zawodowych musi przysługiwać każdemu. Oznacza to, że wolność koalicji związkowej mają także osoby na umowach cywilnoprawnych i samozatrudnieni. Taki wyrok wydał w dniu dzisiejszym Trybunał Konstytucyjny (sprawa K 1/13).
Z Konwencji nr 87 MOP ratyfikowanej przez Polskę w 1957 r. wynika, że wszyscy pracujący bez jakiegokolwiek rozróżnienia mają prawo tworzenia i przystępowania do związków zawodowych. Od dnia ratyfikacji umowa międzynarodowa jaką jest Konwencja obowiązuje bezpośrednio w polskim porządku prawnym. Jednak w Polsce np. zleceniobiorcy czy osoby na umowach o dzieło nie mogli korzystać z wolności koalicji związkowej.
Problem dotyczy kilku milionów pracujących np. aktorów, dziennikarzy, ochroniarzy, pielęgniarek, kierowców zawodowych, taksówkarzy, artystów itp. Krajowy ustawodawca w ustawie z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych wbrew Konstytucji ograniczył wolność związkową.
Sędzia sprawozdawca TK Marek Zubik zwrócił uwagę, że pojęcie pracownika jest dziś szersze niż to w kodeksie pracy. Trybunał nie odnosi się do pojęcia pracownika z kodeksu pracy ale do jego znaczenia konstytucyjnego więc przepisy ustawy o związkach zawodowych muszą odnosić się do wszystkich pracujących. Obecnie odnoszą się głównie do pracowników w rozumieniu kodeksu pracy.
Wyrok niezwłocznie skomentował również Piotr Duda, przewodniczący KK NSZZ „Solidarność”: Trybunał potwierdził to, co już wcześniej „Solidarność” udowodniła przed Międzynarodową Organizacją Pracy. Już w 2012 roku po naszej skardze MOP stwierdziła, że Polska łamie prawo międzynarodowe w zakresie prawa do zrzeszania się w związki zawodowe. W następstwie naszej skargi MOP nakazał Polsce zmianę prawa w tym zakresie, ale jak do tej pory nic się w tej dziedzinie nie wydarzyło. To kolejny przykład ignorowania partnerów społecznych przez koalicję PO-PSL. Mam nadzieję, że po dzisiejszym wyroku TK polski rząd, który tak zarzeka się, że będzie ciężko pracował, przestanie ziewać, a nawet spać i do końca swojej kadencji niezwłocznie skieruje do Sejmu odpowiednią nowelizację.