W ciągu najbliższych kilku miesięcy wynagrodzenia ratowników medycznych wzrosną łącznie o 800 zł brutto. Podwyżki zostaną zrealizowane w dwóch równych transzach, wynoszących po 400 zł brutto. Pierwszą, ratownicy otrzymają wraz z wynagrodzeniem za lipiec, kolejną od stycznia przyszłego roku, a nie od lipca 2018, jak wcześniej proponowało Ministerstwo Zdrowia.
Po zmianie decyzji resortu zdrowia dotyczącej terminu wejścia w życie drugiej tury podwyżek ratownicy zawiesili trwającą od 24 maja akcję protestacyjną. Negocjacje dotyczące wzrostu płac pomiędzy przedstawicielami Krajowej Sekcji Pogotowia Ratunkowego i Ratownictwa Medycznego NSZZ Solidarność, Komitetu Protestacyjnego Ratowników Medycznych a wiceministrem zdrowia Markiem Tombarkiewiczem odbyły się 18 lipca w Warszawie. Po zakończeniu rozmów strony wydały wspólny komunikat, w którym poinformowały, że Ministerstwo Zdrowia zadeklarowało realizację części postulatów środowiska. Z kolei związkowcy zobowiązali się do zawieszenia akcji protestacyjnej do 1 lipca przyszłego roku.
– To jest dobre rozwiązanie. W ciągu kilku miesięcy wynagrodzenia ratowników medycznych wzrosną w sumie o 800 zł brutto. Postulat dotyczący wyrównania zarobków ratowników medycznych z pensjami pielęgniarek cały czas jest aktualny. Porozumienie z resortem zdrowia nie zamyka drogi do dalszych negocjacji płacowych. Pielęgniarka i ratownik jeżdżą tym samym ambulansem, posiadają podobne uprawnienia i wykonują te same czynności, więc powinni mieć takie same wynagrodzenia – mówi Dariusz Mądraszewski, przewodniczący Krajowej Sekcji Pogotowia Ratunkowego i Ratownictwa Medycznego NSZZ Solidarność. Zaznacza, że wzrostem płac objęci zostaną nie tylko ratownicy medyczni zatrudnieni w stacjach pogotowia ratunkowego i dyspozytorzy medyczni, ale także ratownicy, którzy pracują w szpitalach np. na SOR-ach. Podwyżki otrzymają wszyscy bez względu na formę zatrudnienia.
Podczas rozmów 18 lipca uzgodniono, że dalsze negocjacje płacowe rozpoczną się w lipcu przyszłego roku. Docelowo strona związkowa domaga się podwyższenia płac tej grupy zawodowej o 1600 zł brutto. – Będziemy dążyć do tego, by następną transzę podwyżek ratownicy otrzymali w styczniu 2019 roku – dodaje Dariusz Mądraszewski. Zaznacza, że wynagrodzenia ratowników są bardzo niskie, nierzadko osoba z wieloletnim stażem bez dodatkowych dyżurów zarabia na rękę niewiele ponad 2 tys. zł. – Chcemy osiągnąć taki pułap zarobków, by ratownicy mogli pracować w swoim zawodzie, a nie uciekać do straży pożarnej, policji, czy wyjeżdżać z Polski, jak to się właśnie dzieje – podkreśla związkowiec.
Przedstawiciele resortu zobowiązali się także do realizacji innych postulatów środowiska. Dotyczą one upaństwowienia ratownictwa medycznego oraz tzw. małej nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym. – Zawiesiliśmy protest, a jeśli zorientujemy się, że Ministerstwo Zdrowia gra na zwłokę i nie realizuje naszych postulatów, wznowimy akcję – zaznacza przewodniczący Krajowej Sekcji Pogotowia Ratunkowego i Ratownictwa Medycznego NSZZ Solidarność.
www.solidarnosckatowice.pl