sxc.hu
Brak poczucia bezpieczeństwa ekonomicznego, brak nadziei na znalezienie stabilnej pracy, niewymagającej poszukiwania dodatkowych źródeł dochodów, dającej satysfakcję zawodową, gwarantującej cotygodniowy wypoczynek, brak nadziei na wystarczające zabezpieczenie emerytalne, kłopoty ze spłatą zaciągniętych kredytów – te czynniki powodują poczucie lęku, które często przeradza się w depresję.
Według szacunków na zaburzenia depresyjne cierpi już ok. 1,5 mln Polaków. Coraz większą grupę wśród nich stanowią młodzi.
Nieradzenie sobie z życiem i pracą w ciągłym stresie, brak pewności siebie jako pracownika, świadomość dokonania złych wyborów życiowych, związanych też z zawodem i pracą, poczucie niedopasowania zawodu do rynku pracy – to wywołuje wśród młodych największe leki i przeradza się w zaburzenia depresyjne.
Dużą rolę odgrywa również atmosfera w pracy. Według duńskich uczonych najwięcej zależy od naszego szefa. To, co wpływa na złe samopoczucie pracownika, to przede wszystkim nieuczciwy, źle traktujący pracownika kierownik, nieuczciwe warunki pracy, a nie praca jako taka. Nawet praca bardzo wymagająca i teoretycznie stresująca nie odgrywa takiego znaczenia jak relacje między szefem a pracownikiem i stworzone warunki pracy.
Wśród osób cierpiących na depresję 40 – 80 proc. ma myśli samobójcze, 20 – 60 proc. z nich podejmuje takie próby, ma 15 proc. chorych skutecznie odbiera sobie życie.
Według danych z 2013 r. każdego dnia 16 Polaków popełnia samobójstwo. Jak wynika ze statystyk Komendy Głównej Policji w 2013 r. odebrało sobie życie 6097 osób, a rok wcześniej – 4177.