Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że maleje liczba wypadków przy pracy. Niestety przybywa śmiertelnych, informuje portal gazetapraca.pl.
Do końca września 2015 poszkodowanych w wypadkach przy pracy było ponad 55 tys. osób (7 proc. mniej niż rok temu), ale jednocześnie wzrosła liczba wypadków śmiertelnych. W pracy zginęło 201 osób, o 13,6 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Coraz lepiej wypadają poszczególne branże kojarzone z niebezpieczną pracą. W kończącym się roku znacznie poprawiła się sytuacja w polskim górnictwie. Tegoroczna statystka, choć ciągle wysoka – 10 wypadków śmiertelnych, ponad 1,5 tys. ogółem, jest najlepsza w całej powojennej historii branży. I to we wszystkich rodzajach górnictwa – podziemnym, odkrywkowym i otworowym.
Z protokołów powypadkowych wynika, że za większość wypadków odpowiedzialność ponoszą pracownicy (sześć na dziesięć wypadków). Jeden na czternaście to efekt samowoli pracownika. Co jedenasty wypadek zaistniał na skutek niewłaściwego stanu sprzętu.
1,6 proc. wypadków to efekt ignorowania zasad używania sprzętu ochronnego. Zgodnie z Kodeksem Pracy pracodawca jest zobowiązany do wyposażenia pracownika w nieodpłatną odzież roboczą, a także środki ochrony indywidualnej. Eksperci podkreślają, że wydatki na odzież i obuwie robocze oraz środki ochrony indywidualnej przez niektórych pracodawców wciąż są traktowane jako kolejny koszt.