W Polsce maleje szara strefa, informuje portal biznes.pl. Według danych GUS w 2014 roku „na czarno” pracowało w Polsce 711 tys. osób. W 2004 roku było to 1,3 mln osób.
W 2004 r. liczba pracujących w „szarej strefie” wynosiła 1,3 mln osób, natomiast kolejne badanie GUS w 2009 r. wykazało, że liczba ta spadła o ponad jedną trzecią. Wiązało się to prawdopodobnie z wejściem Polski do Unii Europejskiej i strefy Schengen. W kolejnych badaniach zaobserwowano dalsze systematyczne zmniejszanie się skali zjawiska, ale w mniejszym temie.
W porównaniu z 2010 r. liczba pracujących w szarej strefie obniżyła się o 21 tys. i w 2014 r. wyniosła 711 tys. Udział pracujących nieformalnie w ogólnej liczbie pracujących pozostał w zasadzie na niezmienionym poziomie – 4,5 proc. w 2014 r. wobec 4,6 proc. w 2010 r. W 2014 r. – w porównaniu z 2010 r. – nieznacznemu zwiększeniu uległ odsetek pracujących na czarno, dla których ostatnio wykonywana praca nierejestrowana była pracą główną – 55,7 proc. (w 2010 r. – 54 proc.).
Wśród pracujących w „szarej strefie” przeważali mężczyźni, mieszkańcy wsi.
Jak wynika z badania, praca na czarno, choć występująca dość powszechnie, ma charakter doraźny, krótkotrwały – ponad 89,5 proc. pracujących w szarej strefie miało zatrudnienie tylko 1 raz w miesiącu. W szarej strefie pracują wszystkie generacje Polaków, od młodzieży po osoby w wieku emerytalnym. Największy odsetek – 27 proc. stanowią osoby w wieku 45-59 lat.
Badania dotyczące zjawiska pracy w szarej strefie GUS prowadzi od 1995 r. Kolejne badania wykonano w latach 1998, 2004, 2009, 2010 i 2014.