Wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki i minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska porozumieli się w sprawie zmian w systemie emerytalnym. We wrześniu projekt zmian m.in. w OFE ma trafić do konsultacji – poinformowała „Dziennik Gazeta Prawna”, powołując się na źródło z otoczenia wicepremiera Mateusza Morawieckiego.
Potwierdza ten plan także minister pracy.
– Trwają prace, by złożyć projekt ustawy do konsultacji – mówi Elżbieta Rafalska. Ogólny zarys likwidacji OFE i stworzenia pracowniczych planów kapitałowych pojawił się lipcu ubiegłego roku. Ministerstwo Rozwoju napotkało jednak opór resortu pracy, który chciał by całość zgromadzonych w OFE składek przyszłych emerytów przejął ZUS – mówi minister Elżbieta Rafalska.
Z informacji „DGP” wynika, że wicepremier Morawiecki ostatecznie przekonał minister Rafalską do swojego projektu by 25 proc. zgromadzonych w OFE składek przejął państwowy Fundusz Rezerwy Demograficznej, a reszta trafi do instytucji, które zastąpią fundusze emerytalne.
Mateusz Morawiecki pokazał swój Plan Budowy Kapitału. Jego jednym z podstawowych założeń jest likwidacja OFE.
Przypomnijmy, że ogólny zarys likwidacji OFE i stworzenia pracowniczych planów kapitałowych pojawił się latem ubiegłego roku. Pisaliśmy o tym także w wywiadzie z wiceministrem Marcinem Zielenieckim.
Jak pisze DGP Ministerstwo Rozwoju napotkało wówczas opór resortu pracy, który chciał, by całość zgromadzonych w OFE składek przyszłych emerytów (ponad 177 mld zł) przejął ZUS.
Jest to więc też sposób, aby storpedować zamiar i propozycje przeniesienia wszystkich zgromadzonych w OFE aktywów do ZUS.
Jak podaje DGP resort rozwoju chce rozbudować III filar emerytalny i szuka w państwowej kasie pieniędzy na zachęty (na początek ok. 3 mld zł), które skłoniłyby do oszczędzania w pracowniczych planach kapitałowych (PPK). Minister Rafalska musiałaby się zgodzić aby uszczuplić budżet Funduszu Pracy i pokryć z niego część wydatków. A nie jest ona zwolenniczką finansowania zachęt dla oszczędzających z Funduszu Pracy, choć nie wyklucza zgody pod pewnymi warunkami.
Wicepremier Morawiecki chce rozpocząć reformę systemu 1 lipca 2018 r., upatrując szansy na rozbudowę systemu dobrowolnego oszczędzania i pobudzenia inwestycji w kraju a nie poprzez pryzmat publicznego sytemu emerytalnego i finansów ZUS.
Wicepremier Morawiecki ma ułatwione zadanie od kiedy ścisłe kierownictwo PiS i sam prezes Jarosław Kaczyński podczas kongresu partii w Przysusze wskazał na niego, jako na głównego decydenta w polityce gospodarczej.
Czym są pracownicze plany kapitałowe (PPK)? Pracownik, jeśli przystąpi do PPK, zwiększy swoją składkę emerytalną o minimum 2 pkt proc., jeśli będzie chciał, może dodatkowo zadeklarować jej podniesienie. Pracodawca będzie musiał wyłożyć wtedy minimum 1,5 pkt proc. Zachęty do wejścia do systemu, które resort rozwoju szacuje na ok. 3 mld zł, ma pokryć budżet.
ASG / www.solidarnosc.gda.pl